Zawiał wicher i otworzyło się morze..
A z otchłani wzeszedł księżyc
Czerwony i bolesny..
I tylko ptaki
Dalej śpiewały swą pieśń o poranku
Obojętne na śmierć..
Jeden moment.. huk..
I cisza już..
Ustały spory i emocje..
Wieczny sen połączył zwaśnionych..
Już objęci wielkim zimnem
Idą parami przez chmury..
10.04.2010 rok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz