Dla ambicji
duszę oddać
Dla
pieniędzy ciszę
Gdy noc
idzie najstraszniejsza
Już siebie
nie słyszę..
Oszukuję się
wspaniale
Przez bunty
i trwogę
Strach
zwycięża i rujnuje
Serce, oraz
Boga..
Pragnąc
ciszy wciąż uciekam
Od siebie w
nieznane
Niepokorna,
zbuntowana
I wiecznie
przegrana..
Oddam życie,
duszę oddam
Odejdę
daleko
Tylko płakać
potem będę
Samotna nad
rzeką..
Wody serca
się rozleją
Zagubione
drogi
Gdzie ma
miłość, gdzie Ty jesteś
Tylko łzy,
świat wrogi..
Cisza
śmierci mi została
I złudne
marzenia
Stoję naga,
tak jak stałam
Gdy życie z
kamienia..